sobota, 24 stycznia 2015

EJ ! Co jest z wami ?! 
1 komentarz po 3 dniach ?!


20 stycznia 2015 - 32 wyświetlenia
 21 stycznia 2015 - 80 wyświetleń !!!
22 stycznia 2015 - 98 wyświetlenia !!!!!!
23 stycznia 2015 - 23 wyświetlenia !
24 stycznia 2015 - do tej pory (a jest 9.35) 11 wyświetleń !

Co się stało ,że nie komentujecie mojej roboty ?
Czy zrobiłam coś nie tak ?
Może fabuła już nudna ! 
Jeżeli myślicie ,że machnę ręką i będę pisać to się myślicie !
Nie chce wymuszać komentarzy ale na litość BOSKĄ ! Ja piszę ,staram się oddać tak jak obiecałam ale po co ?
Skoro i tak przeczytacie sobie ale nie ocenicie,nie dacie mi żadnej motywacji do dalszego pisania !
Chcecie koniec ?
Jeżeli nie pojawią się komentarze blokuje blog tylko dla zaproszonych czytelników ! 


środa, 21 stycznia 2015

10

Siedziałam w bibliotece usiłując zmusić się do skupienia nad książką.
Za niedługo zaczną się zaliczenia a ja nie potrafię się na niczym skupić.
Może to wina szatyna ?
Ciągle nie mogę zrozumieć o co chodziło tamtej nocy Chrisowi.

Spojrzałam na jego twarz i zauważyłam mały uśmieszek.
Zarzuciłam swoje dłonie na jego kark splatając je ze sobą
Gdy podniosłam się na palcach i już miałam otrzeć swoje wargi o moje coś mi przerwało.

Usłyszałam głośne westchnienie.
Od razu odwróciłam głowę w kierunku drzwi.Justin powtórzył mój czyn.
Spotkałam się z zamglonych wzrokiem Chrisa.
Uśmiech na jego ustach zaczął się niebezpiecznie poszerzać.
-A co tutaj robicie ? -zaśmiał się.
-Stoimy cioto -syknął Bieber