środa, 27 sierpnia 2014

5

Bardzo chciała się ruszyć lecz jej całe ciało nic z tym nie robiło.Była pewna ,że wygląda jak idiotka, w połowę zgięta i patrząca tępo w górę.Jej znajomi nic nie zauważyli ,byli zbyt pochłonięci słuchaniem profesora.Przez myśl dziewczyny przeszło aby im to powiedzieć ale stwierdziła ,że zrobi za duże zamieszanie a z drugiej strony obawiała się czy aby na pewno nic jej się znów nie przywidziało.
Zastanawiało ją to czemu miałaby upozorować własną śmierć ?
Po jakieś chwili otrząsnęła się i wyprostowana usiadła na swoim miejscu.
Do końca zajęć nie potrafiła się skupić cały czas jej własne myśli ją rozpraszały.
Dziewczyna nie ośmieliła się spojrzeć ponownie za siebie.
-Na dzisiaj to wszystko,miłego dnia-powiedział facet po 40-stce.

Każdy ze studentów wstał z miejsca i ruszył w kierunku wyjścia lecz blondynka zaczekała aż zrobi się luźno.
Rozejrzała się po rówieśnikach i dostrzegła ,że jakaś szatynka się na nią patrzy.
Przypominała jej kogoś lecz nie potrafiła powiedzieć kim była ta dziewczyna.
W pewnym momencie jakiś mulat dotknął ją w ramię i coś powiedział do niej a już po chwili w sali została tylko Jazy.

Jazmyn Pov 

Wyszłam z sali jako ostatnia ,nie lubiłam tłoku zawsze mnie on dusił.Wyszłam na korytarz i w oddali spostrzegłam tą samą dziewczynę co się tak na mnie patrzyła po lekcji.Mogę sobie dać rękę uciąć ,że ją już kiedyś widziałam.Potrząsnęłam głową i ruszyłam w stronę ubikacji.
Weszłam do środka ,zrobiłam co musiałam i poprawiłam jeszcze swój wygląd ,zerknęłam na rozpiskę i kolejne zajęcia mam za jakieś 20 minut ,więc nie opłaca mi się wracać do pokoju.
Wyszłam przed budynek i jestem pewna ,że na trawnikach przebywało około 3/4 studentów.
Uśmiechnęłam się od nosem i ruszyłem do kawiarni.

Były tam wysokie fotele więc zajęłam jeden z nich.Nagle usłyszałam jakąś kłótnię.
-Ja na prawdę ją widziałam-usłyszałam łamiący się damski głos.
-Przestań-warknął jakiś chłopak.
-Czemu mi nie chcecie uwierzyć !
-Tyle razy to przerabialiśmy -westchnął kolejny głos.
-Nie teraz naprawdę ! Widziałam ją w sali !
-W jakiej sali ? -odezwał się męski głos.
-Co mieliśmy wykład.Jak chcecie poszukamy jej.TO była ona na pewno !
-Nie wszczynaj paniki Amy
-Chciałabym abyście mi wierzyli -usłyszałam łamiący się głos a po chwili obok mnie przebiegła ta sama dziewczyna co się mi przyglądało.
Zaraz za nią wyszła reszta jej znajomych a ja w spokoju piłam sobie kawkę.

Jakieś 10 minut później weszłam do sali i zajęłam ponownie to miejsce.Rozejrzałam się na około ale nie ujrzałam tamtej paczki.Po jakieś chwili do sali wszedł wykładowca.A chwile po nim tamci. Zajęli szybko miejsce a ja wsłuchałam się w głos profesora.
Po jakimś czasie czułam ,że usnę mimo ,że byłam wyspana.Z nudów rozejrzałam się po wszystkich do momentu aż nie poczułam na sobie czyjegoś wzroku.Szybko wyszukałam daną osobę.
Spojrzałam w brązowe oczy chłopaka,wydawał mi się strasznie znajomy.Może to kolejny kolega ze starej szkoły.Zdziwił mnie jego wzrok.Nie patrzył się tak normalnie tylko jakby ze zdziwieniem,przerażeniem i chyba szczęściem.Nie rozumiałam tego już.Podparłam się jedną ręką o brodę ale dalej obserwowałam chłopaka który również nie chciał przerwać.W pewnym momencie lekko się uśmiechnął a na moich policzkach pojawił się czerwony rumieniec.Szybko spuściłam wzrok a w tle usłyszałam cichy chichot.
Nerwowo zaczęłam bawić się długopisem aż w pewnym momencie zadzwonił czyjś telefon.Byłam tak skoncentrowana na przedmiocie ,że ten mały dźwięk wywołał u mnie mini atak serca.Spojrzałam na klasę i zobaczyłam ,że nie ma już nikogo a tym bardziej nauczyciela.Powoli wstałam ze swojego miejsca i chwyciłam potrzebne rzeczy,chowając je do torby. Zeszłam na dół a następnie wyszłam kolejny raz na korytarz.Spojrzałam na rozpiskę i stwierdziłam ,że dziś nie mam już więcej zajęć.Poprawiłam torbę i ruszyłam do wyjścia.Kilka osób posłało mi uśmiech co odwzajemniłam.
Wyszłam z budynku i ruszyłam w stronę mojego tymczasowego mieszkania.
Weszłam do środka i stwierdziłam ,ze rozejrzę się trochę po mieście.
Poszłam wziąć prysznic. Wtarłam w siebie wiśniowy żel a następnie spłukałam pianę.
Owinięta ręcznikiem stanęłam przed małym lustrem.Rozczesałam jeszcze włosy i poprawiłam makijaż.
Wybrałam ubrania ,dot ego jeszcze obrałam odpowiednie buty i stwierdziłam ,że dobre wyglądam.
Schowałam do torebki telefon i wyszłam na korytarz.Zamknęłam drzwi od pokoju i ruszyłam na zewnątrz.

Chodziłam już trochę długo po mieście.Moja głowa zaczynała mnie boleć a przecież nic ciężkiego nie robię.
No chociaż w moim umyśle siedział ten przystojny chłopak z wykładu.Jego włosy były brązowe a nie może nawet takie ciemne blond.Do tego te rysy twarzy och.Jego pełne malinowe usta i te pełne poliki.
Mocno zaciśnięta szczęka jeszcze bardziej pobudzała moją wyobraźnię.
Zamknęłam na chwilę oczy.

-Ale pewien -zapytałam trzymając chłopaka za ramię.
-Jak niczego innego na świecie-usłyszałam jego lekki chichot.
-Boję się- szepnęłam zawstydzona.
-Na prawdę nie masz czego,nie upuszczę cię kochanie-uśmiechnął się do mnie 
-Justin ?
Po chwili poczułam jego wargi na moich ustach i już zaczęłam odpływać'

Otworzyłam oczy a moja głowa zaczęła pulsować.Chwiejnym krokiem ruszyłam w stronę najbliższej ławki.
W połowie drogi zatrzymałam się a moja ręka powędrowała do twarzy.Ból był okropny.Jakby ktoś z całej siły uciskał mi czaszkę.Przed oczami pojawiły się mi mroczki co jeszcze pogorszyła całą sytuacje.Chciałam ruszyć do ławki ale nie miałam już na to  sił.Z każdym moim spojrzeniem ławka coraz bardziej się odsuwała.
Zaczęło kręcić mi się w głowie i miałam ochotę zwymiotować.
Gdy miałam upaść poczułam ciepło dotyk na biodrach. Zmusiłam się do spojrzenia na mojego wybawce.
Poznałam te brązowe tęczówki.
-Justin -wyszeptałam a po chwili ogarnęła mnie ciemność...

**

No to jest kolejny rozdział ♥ Za błędy przepraszam z góry.
Mam nadzieję ,że się podoba rozdział.
Dziękuję za komentarze ♥ 








20 komentarzy:

  1. WOW! Jasna cholera, jak można przerwać w takim momencie?! Czekam na nn xx
    ineedangelinmylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski. Czekam :3 <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Co w takim momencie przerwałaś noooo niee ja się nie doczekaqm następnego PROSZE DODAJ GO SZYBKO

    OdpowiedzUsuń
  5. Dodaj następny rodzial i niech będą dłuższe czekam na następny. Kiedy będzie?,

    OdpowiedzUsuń
  6. Przypomina sobie! Yeaaaaaa....(taniec szczęŚcia)! Proszę dodaj szybko nn! ~ Mrs.Bieber

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy następny ???!¡!

    OdpowiedzUsuń
  8. Proszę daj nn! To jest świetne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy next? Proszę dodaj szybko! To jest super, hiper, odlotowe opowiadanie ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jezu juz nie mogę się doczekać następnego !!!!! / marta

    OdpowiedzUsuń
  11. czyli tak jakby jutro mniej więcej puwinien być następny rozdział? Tak?

    OdpowiedzUsuń
  12. No kiedy nn !,!,????

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja chce kolejne rozdziały!!!! Muszę wiedzieć co się z nią stało i jak do tego wszystkiego doszło?!!!!?!?!?!?!!! PROSZĘ DODAJ NASTĘPNY ROZDZIAŁ PROSZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń